LUDZIE Z POLAN · Jedynica
jedynica
młocka trwała do zmroku
babka dyle zamiato
przeciąg plewy nawraco
wnuczka z sieni sie śmieje
gazda sąsiek pogłoskoł
co jo sie to natroskoł
dzięki Bogu za lato
znak krzyza ucynił
hań, za płotem śpiewajom
chłopcy dziewki zwobiajom
nie do cepów parobcy
na muzyke przyśli
ława w boisku sie zgiena
pod cięzorem gowiedzi
dwie baby przystare
upatrzyły ofiare
baba, babie
o tej sprawie
septem prawie
opowiado do ucha
hańta ... jedynica
co chłopcu bockuje
rada sie miyłuje
na mój dusiu prowda
nasypali papryki
przyganiała graca gracy
nie pamięto wół
jak cielęciem był
tońce trwały do rania
babka po nik zamiato
pod pierzynom figluje
babcyna radość.